Kiedy myślimy o nazwach największych banków przychodzą nam do głowy przede wszystkim te polskie – PKO, Bank Zachodni, Bank Spółdzielczy. Jest tak dlatego, że są to banki o polskim rodowodzie, obecne na rynku już od wczesnych lat 90. Tym, co przyciąga do nich klientów jest sprawna reklama oraz długa tradycja. Prawda jest taka, że większość z nich podzielona jest na wiele spółek, zajmujących się różnymi częściami rynku finansów w Polsce. Część tych spółek została kilka lat temu przejęta przez zagranicznych inwestorów. Największe światowe koncerny finansowe zrzeszają w ramach swoich marek dziesiątki pomniejszych banków obecnych na lokalnych rynkach. Mniejsze banki nadal funkcjonują pod swoimi markami dlatego, że przywiązanie ich klientów do starego wizerunku jest tak silne, że właścicielom wielkich koncernów nie opłaca się inwestować w kampanie reklamowe mające na celu budowanie świadomości nowych marek, dotychczas nieobecnych na lokalnym rynku produktów bankowych. Wbrew pozorom oraz medialnym doniesieniom, taka sytuacja jest korzystna dla klientów. Banki dostosowują swoje oferty do lokalnych warunków, mogąc proponować korzystne warunki inwestowania. Dzięki możliwościom ujednolicania standardów obsługi klienta, Polak udający się do tego samego banku w Warszawie i Londynie, nie odczuje żadnej różnicy i będzie czuć się swobodnie.
Największe znane banki
